Dobiegła końca tegoroczna edycja badań eksploracyjnych w Leszczydole Nowinach prowadzonych przez nasze Stowarzyszenie. Jesteśmy obecnie w fazie katalogowania i opisu znalezisk. Pośród wielu z nich, jeden wzbudził nasze szczególne zainteresowanie. W trakcie prowadzenia badań na miejscu starego folwarku na Zaciszu, jeden z poszukiwaczy znalazł ciekawy, bardzo bogato zdobiony guzik. Był on dość mocno zanieczyszczony ale jego wyjątkowość była widoczna mimo to, chociażby z uwagi na rozmiary. Średnica guzika wynosi ponad 30 mm. Po oczyszczeniu i zbadaniu eksponatu okazało się, że odnaleźliśmy amerykański guzik wojskowy wz. 1902. Przedstawia on na awersie tak zwaną Wielką Pieczęć Stanów Zjednoczonych z napisem na wstędze: E PLURIBUS UNUM, czyli Jedno uczynione z wielu. Napis odnosi się zapewne do zjednoczenia wielu stanów w jedno państwo. Na rewersie jest sygnatura prawdopodobnie producenta HORSTMANN ● PHILA
Zagadką pozostaje jak mógł trafić tutaj żołnierz amerykański, który go zgubił? Hipotez może być bardzo wiele. Mógł np. dostać się do niewoli niemieckiej na froncie zachodnim i być tutaj przetrzymywany. Inna hipoteza mówi, że guzik ten mógł trafić na nasze tereny wraz z pomocą z U.N.R.R.A czyli amerykańskim wsparciem po wojnie dla Polski. Odzież jako dar w tej pomocy była dość powszechna. Kolejnym wariantem jest fakt, że guzik mógł być na mundurze żołnierza Polskich Sił Zbrojnych na zachodzie, który powrócił do Polski po wojnie. Polacy, w tym również mieszkańcy Leszczydołu Nowin walczyli na froncie zachodnim w mundurach wielu krajów. Jeszcze inna hipoteza mówi o tym, że guzik mógł być zgubiony przez polskiego żołnierza w 1920 roku w trakcie wojny z bolszewikami. W tym czasie rząd polski zakupił w Belgii wiele mundurów z demobilu dla naszego wojska, które pochodziły z różnych państw, między innymi z USA.
Hipotez jest zatem wiele a my zapewne nigdy nie poznamy prawdziwej historii tego guzika. Jego odkrycie i jego tajemnice są dla poszukiwaczy bardzo ekscytujące i stanowią doskonały materiał do badania historii naszej wsi. Może ten guzik ma jeszcze inne tajemnice, może ktoś z mieszkańców Lesczydołu Nowin będzie miał jeszcze ciekawszą hipotezę jak mógł on do nas trafić? Jeżeli tak to czekamy na sugestie.
Więcej ciekawostek i tajemnic dotyczących znalezisk w Leszczydole już niebawem, a historia guzika jest tylko wstępem do wspaniałej przygody, którą przeżyli członkowie Stowarzyszenia w 2019 roku w trakcie badań eksploracyjnych.
Na zdjęciu poniżej oryginalne fotografie znaleziska.
Taki sam guzik „odkryłem” w czasie inwentaryzacji zbiorów Izby Pamięci w Odlewni w Starachowicach. (woj. Świętokrzyskie) …bardzo ciekawe!
Pozdrowienia!
Tez mam taki znalazlem w okolicach Recza zachodnio Pomorskie
Heya i’m for the first time here. I came across
this board and I find It truly useful & it helped me out a
lot. I hope to give something back and aid others like you aided me.
Wczoraj taki guzik znalazłem w okolicach Międzyrzeca Podl.